Smocze Kule powracają!
Po 18 latach wraca Son Goku i reszta wojowników Z. Ktoś czekał?
Każdy dzieciak, zwłaszcza płci męskiej, z lat 90 wie czym są Smocze Kule i jak się robi Ka-me-ha-me-ha 😉 Historia stworzona przez Akirę Toriyamę towarzyszyła nam głównie na kanale RTL7. Trochę czasu minęło od polskiego szału na głośne wrzaski towarzyszące zwiększaniem swojego Ki, więc przypomnę o co chodzi.
Głównym bohaterem serii jest wspomniany Son Goku. Z rasy jest saiyaninem, wyglądającym jak człowiek z cechami małpy (podstawowo posiadają małpi ogon i mogą się przemienić w gigantyczną małpę pod wpływem księżyca – Goku stracił tą możliwość po odcięciu ogona). Jego historia przypomina tą z Supermana. Jako malec zostaje wystrzelony w kapsule z rodzimej planety tuż przed jej destrukcją. Ląduje oczywiście na ziemi i z czasem staje się jej obrońcą. W trakcie 2 poprzednich serii (Dragon Ball i Dragon Ball Z – Toriyama odrzucił z kanonu 3 serie o podtytule GT, gdyż przy niej nie pracował) mogliśmy podziwiać jak dorasta, zawiera przyjaźnie, zakochuje się, zakłada rodzinę, a w głównej mierze bije się z coraz to groźniejszymi złoczyńcami. Wpierw ratuje kraj, później planetę, później galaktykę, dalej wszechświat, a jeszcze dalej inne wszechświaty. Cała seria to typowo shōnen – seria dla młodych chłopców, oparta na coraz to bardziej epickich bójkach i rozwoju umiejętności głównego bohatera.
Choć minęło już tyle lat od serii GT, ostatnimi latami raczono nas nowymi lub remasterowanymi materiałami. Odtworzono serię Z jako serię Kai, gdzie ulepszono grafikę i dopracowano historię do tej z mangi. Sprawdzono popyt na nową serię specjalnym pojedynczym odcinkiem. Gdy hajp rósł, dorzucono nam film kontynuujący historię serii Z/Kai (Battle of Gods). Pojawiła się nowa gra uwzględniającą nadchodzący powrót Smoczych Kul (Xenoverse). Choć w tle wisi jeszcze kolejny film (Ressurection of F), rozpoczęto w niedziele nadawanie nowego rozdziału historii Son Goku o podtytule Super. Poniżej chcę się podzielić z wami moimi odczuciami co do pierwszego odcinka.
Historia rozpoczyna się jakiś czas po końcowych wydarzeniach z serii Z/Kai, czyli epickie zmaganie z Majin Buu. Walka zakończyła się zniszczeniem potworka za pomocą specjalnej techniki użytej przez Son Goku, która polega na utworzeniu ogromnej kuli energii zebranej od chętnych do podzielenia się istot żyjących. Cały wszechświat wówczas zrzucił się na pakiet energetyczny. Zapanował pokój, a z pomocą tytułowych kul spełniających życzenia przywrócono zmarłych do życia i wyczyszczono pamięć ludzkości. Aby dać spokój Son Goku i reszcie, wmówiono ludzkości, że ich wybawcą został Mr. Satan. Pierwszy odcinek ukazuje nam więc spokojne życie prawdziwych bohaterów. Widzimy jak Goku jest zmuszony do zwykłej pracy przez swoją żonę Chi-Chi, jego starszy syn Gohan szykuje się do ślubu, a najmłodszy Goten chce znaleźć prezent dla wybranki brata. Odcinek ogólnie utrzymany jest w konwencji komedii, podobnie jak pierwsza seria. Mamy tu wiele gagów i czuć ogólną sielankę. Spodobało mi się to, bo po tylu latach łatwiej po takim materiale powrócić do uniwersum. Drugi odcinek zapowiada się na podobny – tym razem ujrzymy co się dzieje z Vegetą i jego rodzinką.
Teraz trochę o wykonaniu. Kreska przypomina tą z Kai, więc zachowano typowy styl DB przy ulepszeniu palety barw, szczegółów i animacji. Muzycznie jest poprawnie, choć opening wyląduje na mojej playliście. Aktorów podkładających głosy dało się sprowadzić z poprzednich serii, a zwłaszcza cieszy powrót pani Masako Nozawa, która podkłada znów głos wszystkich chłopom z rodziny Goku 😀 takie rzeczy to tylko w Japonii 😉
Podsumowując – seria zalicza świetny powrót. Powolutku budowano apetyt, podano właśnie przystawki, a nadal nie odkryto głównego dania – nie wiadomo z kim przyjdzie się zmierzyć (choć widać w openingu prawdopodobnego złoczyńcę), a część bohaterów tylko mignęła. Mój wewnętrzny dzieciak, choć bardziej ukochał Slayersów, cieszy się na dalszy ciąg jednej z legendarnych serii. Mam tylko nadzieję, że nie skończy się to jak przy Slayersach, gdzie nowe sezony jednak nie sprostały legendzie.
A wy? Co sądzicie o tym powrocie?
Niestety, moja bujna wyobraźnia zepsuła mi ten serial.
Ktoś w internecie miał podobne skojarzenia, więc teraz i wam zepsuję. 😆
http://static.fjcdn.com/pictures/My+quest+for+the+dragonballs_56b65d_3096155.jpg
A Yattamany wrócą?
@Nitek
A Generał Daimos?
@PeteScorpio
Nie ma kontynuacji, ale właśnie odkryłem, ze to była 3 część, więc można obejrzeć poprzednie jako coś ‘nowego’ 😉
@Revant
Twoja zajawka na chińskie bajki nieustannie mnie zaskakuje 🙂
@Nitek
Rumcajs mógłby wrócić.
@Nitek
Tak jakby wróciły 😉
@Revant
Ty, ale to nie to sami 🙁
@Nitek
Ale za to ich potomkowie 😉
@Nitek
Uwielbiam Yatamany. To najbardziej zboczona bajka:)
To akurat tematycznie, anime widzane oczami AI
http://kotaku.com/google-deep-dream-is-turning-anime-into-nightmares-1716452765
czemu AI wszystko widzi psami?
@Nitek
To i tak progres. Ostatnio coś z gorylami było.
@Private_dzban
Nie widziałem. Jedyne co, to wszędzie psy.
@Nitek
A była jakaś akcja. Tematu nie śledziłem, ale z tego co widzę, to trochę to śmierdzi/ało.
@Nitek
Coś w tym jest
http://www.wykop.pl/link/2604227/obraz-stworzony-przez-sztuczna-inteligencje/
Jeśli te AI są oparte na sieciach neuronowych, to może jako zbiór uczący dają zdjęcia psów, stąd to skrzywienie, że cały świat składa się z psów?
@furry
Właśnie widziałem wcześniej te kwaśne twory i dlatego się zastanawiam czemu akurat wszystko w psach.
Nie wiem co miało być na tamtym obrazku, ale dupne te ślimaki.
@Nitek
FOOK
http://9gag.com/gag/aYwL42N?ref=fbp
@Nitek
Quick! Kill it with fire before it breeds!
@Nitek
Dog tacz.
@Nitek
nie wiem co on łyka , ale nie chcę tego 😛
@Epipodiusz
ciekawe czy wrzucił mu ktoś obraz psów.
To ponoć udostępnione jest publicznie, możliwość wrzucania tam fotek, także teraz każdy może mieć w końcu ciekawe fotki z wakacji
@Nitek
Na pierwszym jest chyba manbearpig, choć wygląda jak mandogdog.
Slayersi…
Oglądam chronologicznie (zgodnie z wewnętrzną chronologią serii) i po odjeździe, jakim były OVA (odcinek z magicznym lustrem rulez!) i pierwsze filmy – serial to już nie to samo. Brakuje mi tej dynamiki, jaką miała para Lina-Naga the Snake. Aczkolwiek dojechałem do odcinka, w którym pojawia się Amelia (oraz jej pacyfistyczny tatuś) i odczuwam znajome wibracje 🙂
A Dragonball nigdy mnie nie fascynował. W żadnej postaci. Wszystko meh.
@Iago
Dlatego ja zawsze zabieram się do Slayersów od głównej serii (za bardzo lubię Zelgadisa ^_^), a ovki i filmy zostawiam jako wisienki na torcie. Polecam też swój tekst o Slayersach 😉
@Revant
Czytawszy. Wychodzi, że jednak nie mam co oczekiwać, żeby poziom “odczapistości” osiągnął ten z OVA. Ale też jest za…ście 🙂
A propos powrotów. To LOVE-Ru Darkness sezon drugi właśnie wystartował. Ale na plot trzeba poczekać do wydań BR.
Mam szacunek do DB za dwie rzeczy:
– śliniłem się doń w latach 90
– ma cohones (tytuł z pewnością nie jest przypadkowy) za to, że z otwartą przułubicą wychodzi do ludzi nie mając fabuły. Coś jak niektórzy przyszli politycy.
Niemniej teraz wymagam sensownej historii, co z powodzeniem eliminuje z mojego repertuaru 70% anime i w tych 70% jest DB 😉
Akurat w tę serię nigdy nie potrafiłem się wgryźć. Co odpalałem jakiś odcinek (zwykle przypadkowy) to jacyś kolesie wzlatywali pod niebo by miotać w siebie światłami. Do tego wszyscy wydawali mi się identyczni. I nie było bubsów.
Nie ogarnąłem popularności serii i dalej jej nie ogarniam.
Z serii zbudowanej według wzoru: “po tym jak pokonaliśmy super wielkie zło, przyszło jeszcze większe, więc nawalamy się z nim przez dziesięć odcinków po pierwszym wprowadzającym” pasi mi chyba tylko Fairy Tail, choć też nie zobaczyłem wszystkich stu iluś odcinków. Ale tam przynajmniej postaci ciut się od siebie różnią.
I są bubsy.
@bosman_plama
“Plot”. We watch it for the “plot”. Lots and lots of “plot”.
😀
@Iago
Zaraz, nie siedzę w anime, ale czy dobrze łapię metaforę?
@furry
Trochę się wynudziłem przy tym anime z gifa, choć najgorsze nie było.
Co do pytania to yep, trafiłeś w sendo. Choć ten byłby bardziej efektowny.
@Private_dzban
Nieważne, sam poszukałem… Zrobiliście mi dzień, dzięki! 😀
@Private_dzban
Tak to jest jak plot zastępuje się “plotem” 😉 patrzę na ciebie Sekirei!
@Revant
Skoro tu tylu specjalistów to może ktoś mi powie z jakiego anime jest ten gif? Zawsze mnie fascynowało co ona jeszcze tam jest w stanie zmieścić i czy w innych miejscach też ma pochowane podobne gadżety?
@Goblin_Wizard
Internety mówio, że anime zwie się “Giant Robo”, ale głowy nie dam, pierwszy raz na oczy tego mema widzę.
@Private_dzban
bardzo dobry gif
@Nitek
Jak już kiedyś wspominałem, gif-legenda w światku anime. Nie musisz tego oglądać, żeby wiedzieć co to 😛
@Private_dzban
zastanawiam się jak to jest możliwe. Ty serio przepisujesz wszystko ręcznie.
konkursu z gikza w każdym razie nie zrobię
@Nitek
Dać mu plakietę “Archiwista” i kazać mu zrobić cykl “Z Archiwum (G)ikz” xP
@Nitek
Jestem w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na alzheimera, więc ćwiczę pamięć póki jeszcze poznaję się w lustrze 😉
@Private_dzban
Jestem w połowie tego serialu (came for “plot”, stayed because of actual plot). Główne skojarzenie to “Spice and Wolf” (Ookami to Koushinryou) – styl graficzny, nieśpieszna akcja, sporo polityki/ekonomii w tle. Raczej dociągnę do końca.
W DB nie mogę przetrawić stylu graficznego. Tak samo w Slayersach. Dlatego też nigdy nie zagrałem w Dragon Quest VIII na PS2.
PS Do DB nie przekonał mnie nawet obejrzany kiedyś klip, na którym Goku (czy jak mu tam) ściąga śpiącej dziewczynie majtki.
Nie ogladam anime, procz Akiry, GitS i pszczolki Mai malo znam (Studio Ghibli tyz), ale Knights of Sidonia mnie wyrwalo z butow.
@Twoja_Stara
Do dziś “Knights of…” kojarzyło mi się tylko ze świetnym utworem Muse. Anime wygląda ciekawie, obadam.
@Twoja_Stara
mnie też powaliło. tak kiepskiego “nastoletniego mecha” wieki nie widziałem 😀 boję się zabierać drugą serię 😛
Goku to tak się średnio zakochiwał akurat. Znaczy moze potem faktycznie kochał Chi-chi, ale w momencie slubu raczej żadnego głębszego uczucia z jego strony nie było – ot, ożenił się, bo kilka lat wczesniej jej to obiecał. A to, że nie miał wtedy bladego pojecia, o czym dziewczyna mówi (myślał, ze dostanie ciastko) to szczegół. Obietnica to obietnica. #romanceshōnenstyle
Szkoda tylko, że DB Super wygląda jakby podważał linię czasową z Battle of Gods – tam Beerus dopiero co się przebudził po dłuższym śnie, a tutaj wygląda na to, że się pojawi, chociaż w Battle of Gods Videl już była w ciąży, a tutaj dopiero się do slubu z Gohanem szykują.
@Eschelius
To prawda, Goku przy całej swej mocy nie grzeszy zbytnio intelektem 😉 ale trzeba mu przyznać, że z czasem oswoił się z małżeństwem i na pewno darzy Chi-Chi większym uczuciem niż zwykłe “obiecała mi ciastko” ^_^ co do linii czasowej – nie oglądałem BoG, ale internety mówiły, że jest to zgodna kontynuacja. Może aktualnie anime dzieje się przed spotkaniem z Beerusem, a po jego przebudzeniu? Nie wiem jak wyglądało to w filmie, ale dla takich istot jak on lata ziemskie pewnie są tylko sekundami i było by możliwe szersze zapchanie tej dziury pomiędzy.
@Revant
No też zakładam, że później mógł sie w żonie faktycznie zakochać, ale początkowo było jak było 😀
Akurat Battle of Gods oglądałem. Beerus spal ileś tam lat (nawet było powiedziane ile, coś koło 40 zdaje się) i pierwsze co chciał zrobić to zabić Freezera (bo tak). I wtedy się dopiero dowiaduje, że nie bardzo może, bo Freezer gryzie piach. Chociaż jak teraz przejrzałem na szybko film to Goten w nim dalej jest klonem Goku, więc może jakoś się Super z kinówką nałożą.
@Eschelius
Hmm muszę sobie ten film w końcu obczaić. Btw. to jeżeli Beerus chciał usunąć Freezera, to jak zareaguje na jego powrót w nowym filmie?
@Revant
Dobre pytanie, bo będzie wiedział o tym, że Freezer wrócił. Ale akurat Ressurection of F jeszcze nie widziałem.
Może gdybym był starszy to bym się jarał Dragon Ballem, a tak to zamiast tego miałem Pokemony, które skutecznie mi obrzydziły animce na ponad dziesięć lat, z czego zdołałem się wyleczyć. A poza tym nie lubię tasiemców, zarówno tych serialowych jak i tych co siedzą w jelitach. No i mam co oglądać z animców teraz, naprawdę.
czy ta nowa seria będzie w całości powtarzać ostatni film ? bo na róznych grafikach promocyjnych tej nowej serii są postacie z filmu 😛
jaram się, ale będę oglądał po 10 na raz minimum 😉
@emperorkaligula
No właśnie próbujemy to rozgryźć wyżej z Escheliusem. W pierwszy odcinku jest scena z głównym złym z ostatniego filmu. Możliwe więc, że mamy na razie wydarzenia “przed”. Ogólnie z tego co kojarzę to pełnometrażowe filmy z DB to nie zawsze lubiły się trzymać kanonu, nie wspominając już o istnieniu wielu “time-lineów”, co wskazał już Future Trunks w serii Z.
@Revant
no to nie ma co gdybać tylko trzeba czekać i samo sie wyjaśni gdy zasiądę do seansu 10 odcinków na raz za 2 miesiące 😀 może do tego czasu “wyjdzie” film z freezerem nowy 😛
@emperorkaligula
Na tubce już jest, tylko chyba po hiszpańsku 😀
Timeline w filmach faktycznie zwykle były mocno z dupy, zresztą to chyba norma przy kinówkach z popularnych anime (w Naruto też równo zlewali, wyjątkiem The Last, bo ten jako jedyny jest częścią kanonu).
Pierwszy odcinek DB Super na pewno toczy się przed Battle of Gods, w filmie Videl i Gohan już byli małżeństwem.
@Revant
DB Super zaczyna sie dokładnie 6 miesiecy po ostatniej bitwie w DBZ i 4 lata przed wydarzeniami z Battle of Gods. Ostatnie 2 filmy beda brane pod uwage w fabule i z tego co wiem glowni bohaterowie w DBS beda walczyc ze swoimi “sasiadami” z Uniwersum 6. Jak narazie tylko tyle informacji zostalo ujawnionych.
@TytanowyJ
Weryfikacja – obejrzałem wczoraj 2 odc. DBS oraz film Battle of Gods. Porównując, widać, że już za odcinek dwa będzie powtórka z BoG. Goku ląduje u Króla Kai i zakłada dresik, który ma w BoG. Vegeta zaczyna trening w komorze grawitacyjnej, a Beerus przypomina sobie sen o Super Sayian God. Zmieniono tylko “rozciągłość” w czasie – rozmowa Beerusa z Whisem o SSG w filmie odbywa się zaraz po przebudzeniu kota, a w serialu po odwiedzinach kilku planet. W następnym odcinku ma być rozmowa z tą rybką-wyrocznią, więc wszystko idzie teraz zgodnie ze scenariuszem filmowym. Pewnie zamienią urodziny Bulmy na ślub Gohana z Videl i wszystko ładnie się połączy 😉
Na humble bundle Arma 2 i UFO Afterlight.
Dragon Ball w sumie widziałem 3x wszystkie serie i odcinki 🙂 z przyjemnością obejrzę kolejne 🙂