Streamy niedzielne mają to do siebie, że zazwyczaj wtedy gramy w indyki, i że gramy w niedzielę. Nieprzypadkowo niedziela tamże nazywa się indyczą, a nagranie, które obejrzycie jest z wtorku.
Z indykami jest tak, że na streama mało kto je wpuszcza, bo spadają kliki. Podobny nurt można zauważyć w innych mediach, że indyki są, ale dziobią gdzieś pod stołem, bo nie generują słupków. No i niektórzy boją się, bo co będzie jak właściwie taki czy inny indyk się spodoba i będę grał w grę. Co powiedzą rodzicie, czy odejdzie od nich żona. czy nie zwolnią mnie z pracy? Banialuki.
Omnibus wziął pod strzechy Devolver, a to oznacza, że można się było spodziewać wszystkiego. Devolver dobrze dźwięczy Wam między uszami, bo sam jestem fanem i ichniejsze gry lubię (BROFORCE HATSZ!). Tymczasem Omnibus, kwas taki, że jakbyście wrzucili do niego spodnie, to by je rozpuścił. Przygody wesołego autobusu w świecie rodem z pierwszego Playstation, gdzie z fizyką jest się na bakier, destrukcji więcej niż w obu Battlefieldach, a samo wyzwanie napisał ktoś, kto wrzucił sobie ciekawie nasączony kwadracik papieru w jakieś dziwne miejsce na ciele.W dodaku miłością można obdarować znajomych, zagrać lokalnego coopa i porozbijać się po mieście na wykręconych niczym świńskie jelita planszach.
Temat jest dość osobliwy i raczej ciężko będzie mu wpaść w oko regularnemu odbiorcy, jeśli jednak Wasz mózg przepalony jest wszelkiej maści dziwnymi indykami i nie tylko, być może taki arcade znajdzie miejsce w Waszym sercu. W innym wypadku, obejrzyjcie poniższe wideo z przedpremierowej wersji i wiedzcie, że takie gry są też i miejcie to w pamięci, bo a nuż kiedyś zachcecie czegoś nowego i dziwnego. Przykwasić mocno.
Devolver zaś, Devolver to Ty szanuj!
Podesłał wydawca.
Dziwnie dużo tam śpiewałem.
ADIOS AUTOBUS – fajne, naprawdę fajne. Będę tak się żegnał ze wszystkimi znajomymi. Wszystkich dwóch pewnie tym rozbawię.
@Tasioros
Masz dwóch znajomych???
Jak można żyć w takim tłumie? A jak obaj naraz w jednym miesiącu będą coś chcieli?
@brum75
A wiesz, zabawna historia, bo raz tak się zdarzyło! Kiedyś obydwoje zadzwonili do mnie w jednym momencie praktycznie, że nie przyjdą do mnie na urodziny, bo są chorzy. Dziwne…
Gra jest bardziej wkurwiająca niż praca w święta – można by nią torturować muzułmańskich terrorystów.