Kiedy Nitek dał się pochłaniać Grze, Która Powinna Być Singlem, ja znalazłem wreszcie pięć(dziesiąt) minut by odpalić tytuł, w który on grał już dawno temu. Zapewne jeszcze w piaskownicy.
Nie mam ostatnio wiele czasu i ze zgrozą przyglądam się galopadzie kalendarza oznaczającej, że lada moment zaczną wybuchać wokół mnie, jeden po drugim, cRPGi, których nie można przegapić. Wciąż nie odpaliłem przyczajonej na dysku The Banner Saga, a już na tym samym dysku uwił sobie gniazdko inny tytuł: Divinity: Original Sin. I popełniłem grzech – zdradziłem kolejność nabywania tytułów. The Banner Saga czeka na lepsze czasy, a ja oddałem się obserwowaniu przygód pary herosów.
U mnie Sula jest, oczywiście, ruda a Rodon łysy. Światy mogą się zmieniać, ale oni nie.
Wiele Wam o grze nie opowiem, w końcu to tylko pięć(dziesiąt) minut grania. Ale podoba mi się, że herosów jest dwoje. Znów moja podstawowa para bohaterów – Rodon dro Canni i Sula Vaiolin, powracający w każdej grze, w której mogę nadawać bohaterom imiona (tak, w Age of Wonders III też oni stawali na czele armii) – mogła wyruszyć na wspólną przygodę (ostatnio przytrafiło im się to chyba przy okazji Icewind Dale). Wiele satysfakcji przyniosło mi odkrycie, że jeśli nie poradzę sobie z otworzeniem jakiejś skrzyni bądź drzwi, to mogę je rozwalić. Owszem, to nikczemna radość, ale w wielu cRPGach odmawia się graczom takiego realizmu i herosi ucinający jednym ciosem łby trzem smokom na raz nie są w stanie wykopać z zawiasów drzwi. Tak, jak zapowiadano, gra daje nieco dowolności. Gdy drogę w jaskini zagrodziła mi chmura trującego gazu a ja nie posiadałem czaru, który, jak podpowiadała gra, mógłby ją rozwiać, sprawdziłem, czy fajerbol da radę. Poniekąd dał.
Tutaj jeszcze nie dotarłem, ale już się cieszę na taki icewindejlowy krajobrazik.
Zabiłem iluś tam przeciwników, odbyłem dialog z pijanymi strażnikami mostu ciesząc się tym, że Rodon mógł nie zgodzić się z zadziornym pyskowaniem Suli, uznałem, że jest coś fajnego nawet w fakcie, że nie w każdej skrzyni, dzbanie, czy stosie rupieci mogę coś znaleźć. Pamiętacie jak w Neverwinter Nights kasa wypadała z każdego kopniętego śmietnika? W Divinity pośmiejecie się z czego innego, najpewniej z żartów bohaterów, albo z efektów Waszych eksperymentów z czarami.
Czy po tym, gdy minęło pięć(dziesiąt) minut mogę uznać, że gra jest fajna? Za wcześnie na to. Na razie mogę powiedzieć, że spędziłem tych pięć(dziesiąt) minut fajnie.
Ale gdy wychodziłem z gry, uświadomiłem sobie coś, co niekoniecznie musi być najlepszym pod słońcem uświadomieniem. Traktuję Divinity Original Sin bardzo lekko, podchodzę do tej gry bez emocjonalnego zaangażowania. Ręce nie trzęsły mi się z przejęcia, gdy wpisywałem kod na steamie (zrywanie folii z pudełka było jednak znacznie bardziej podniosłą czynnością).
Czy może być tak, że podobnie jak w przypadku książek, mam już swoich ulubionych autorów? Gdy w moje ręce (czasem wirtualne) trafiają gry np. od Obsidian czy American McGee, nowe osłony Total War. Max Payne albo Cywilizacji to czuję przyjemny dreszczyk, oczekuję, że zaraz stanie się coś niezwykłego. Bywam rozczarowany, owszem. Niemniej gdy gra się instaluje, ja przebieram nerwowo po biurku palcami, zastanawiam się już jakie przyjmę strategie, albo jak tym razem zbuduję postać, zagram na początek Hiszpanią, łotrzykiem?
Okładki, niestety, bywają nieciekawe, a w dodatku rzadko można znaleźć je w rozdzielczości, z którą poradziłby sobie ktoś mniej zdolny niż technicy z CSI. Dlatego muszę posiłkować się obrazkami – wytrychami. Tu Jeremy Irons w “Krainie wód” – ekranizacji powieści Grahama Swifta, która kiedyś straszliwie przeorała mi mózg i duszę. Do tej pory to właśnie Swifta winię (między innymi) za pewne moje obsesje wychodzące na jaw w powieściach i opowiadaniach.
Z książkami mam tak samo. Gdyby ktoś wydał w Polsce jedną z nieznanych mi wcześniej prac Runcimana, kupiłbym ją, nawet, gdyby traktowała o jakimś kompletnie nieinteresującym mnie temacie i przeczytałbym ją od deski do deski, choćby w kolejce czekały opracowania dotyczące kwestii, które należą do ścisłego obszaru moich zainteresowań. Gdy w zapowiedziach wydawniczych dostrzegam nazwiska Calasso, Baricco albo Swift sprawdzam tylko czy to nowy tytuł i natychmiast składam zamówienie.
Okładki “Zaślubin Kadmosa z Harmonią” Roberto Calasso też nie ma (w każdym razie nie z “mojego” wydania) w sensownej rozdzielczości. Zamiast tego dostajecie więc Tycjana ukazującego jak Zeus uprowadza Europę. To właśnie od tej sceny zaczynają się “Zaślubiny…” – książka, która sprawiła, że odkryłem mitologię grecką na nowo.
Lista autorów, na których reaguję podobnie jest całkiem długa. Równocześnie ukazuje się wiele książek i gier, które zapewne są świetne, ale nie wywołują u mnie podobnych emocji. I całkiem możliwe, że Divinity: Original Sin okaże się grą, która przykuje mnie do monitora na wiele godzin i sprawi mi mnóstwo frajdy. Mimo to znacznie więcej emocji odczuwam, gdy myślę np. o nadchodzącym Pillars of Eternity, które może przecież okazać się grą gorszą. I co z tego? Emocje nie mają wiele wspólnego z logiką i racjonalnością.
Obrazek tytułowy pochodzi z filmu: “1900 – Człowiek Legenda” i łączy dwóch twórców, obok których nie potrafię przejść obojętnie – Alessandro Barricco, który historie genialnego pianisty nigdy nie opuszczającego pokładu statku wymyślił i napisał oraz Giuseppe Tornatore, reżysera, który ją zekranizował. Barricco pisał lepsze opowieści, a Tornatore kręcił lepsze filmy, ale tu właśnie się spotkali i to też wyszło dobrze.
“Obrazek tytułowy pochodzi z filmu: „1900 – Człowiek Legenda”
Juz po samym obrazku wyglada zajebiscie! Koniecznie do obejrzenia. A teraz taka ciekawostka, z filmow ktore Bosman poleca co jakis czas, na zadnym sie nie zawiodlem! Absolutnie, zawsze sa to swietne filmy 🙂 Tytul zapisany i bede gdzies szukal.
Osobiscie Wasteland 2 to gra na ktora czekam z niecierpliwoscia, Divinity odstrasza troszke tym co mialobyc, a czego nie bedzie … damn, a moglby to byc naprawde swietny erpeg.
@shani
A spróbowałbyś się zawieść 😉
Mam wrażenie, że Mindestens wykoleił hajptrain Divinity jak w dobrym westernie. Nie grałem więc ciężko mi się odnieść, ale generalnie info o brakach nie zrobiło na mnie wrażenia, a już na pewno nie takie żeby olać prawdopodobnie solidną grę za 60 zł. Mission accomplished Mindestens 😉
@aihS
Na mnie zrobiłoby wrażenie jakbym nie miał w planach czekania do jakiegoś -75%.
Albo gdyby Cenega dalej była polskim dystrybutorem i przysłaliby mi moją kopię kupioną wtedy przy okazji błędu – wtedy byłoby to całe “grać czy czekać na full-version”.
@MusialemToPowiedziec
Dobrze, że mi przypomniałeś bo wydaje mi się, że do dzisiaj nie zwrócili mi kasy za 2 pudełka.
@aihS
Ja zwrot dostałem. Sprawdź dokładnie.
@MusialemToPowiedziec
Mi oddali 12zł !
I gier nie wzięli !
@Nitek
Bo nie działały to po co mieli ci zabierać takie popsute klucze? 😉
@aihS
GMG oddał mi 6.23
ale wtedy byli za dolce i byli okej. to dziwne, że myślałem, że nie będę umiał bez nich żyć, a tymczasem od tej zmiany tam nie byłem i wow, żyję
@aihS
W sumie masz racje, ale przeciez Mindestens nie chcial zrobil jakiejs antyreklamy, tylko porpostu napisal jak to wyglada. Pewnie z czasem dojda wszystkie braki i DOS zakupie i pogram. Ladne porownanie z tym pociagiem na westernie 😀
Nie wiem jak to działa, ale czym więcej czytam takich racjonalnych tekstów schładzających hajp na Dininity, tym bardziej ten hajp się u mnie grzeje. To zapewne jakieś zwarcie na synapsach, albo ulegam przyczajonemu przekazowi podprogowemu 🙂
ed. Ja czekam do 18 lipca, a preorder na Divinity to mój pierwszy w tym roku.
@Stah-o
Kiedy wszyscy trąbią, to schładzając własny hajp wtedy będziesz się wyróżniał na tle wszystkich tych trąb 🙂 .
@Stah-o
Nie zamierzałem schładzać hajpu. Po prostu DOS (hehe, fajny mają skrót) nie działa na mnie tak, jak działa część innych tytułów. Przez 50 minut grało mi się fajnie. Ale co po 50 minutach można powiedzieć o cRPGu?
@bosman_plama
Czasem da się powiedzieć “ehh, kupa” i rzucić w kąt/to kategorii “why, oh god why?” na Steamie.
Hmm, o dziwo sam jeszcze takiej kategorii nie mam. Mam “gry bez acziwków w które nie planuje na razie grać”, “gry z achiwkami w które nie planuje na razie grać”, “100% acziwków” i “backlog/aktualności”.
@MusialemToPowiedziec
Tego o DOSie nie powiem:).
@bosman_plama
Ja osobiście nie liczę na jakieś monumentalne dzieło, oczekuję właśnie takiej “fajności” i lekkości rozgrywki, o której piszesz. Oczekuję, że po pierwszym odpaleniu będę chciał to zrobić znowu kolejnego dnia i kolejnego i tak wciąż…
@Stah-o
Na to może lepiej troszeczkę poczekać, bo coś tam mają dodać jeszcze, o ile wiem. Z drugiej strony – mnie grało się już wystarczająco fajnie. Ujęło mnie, np., że w pierwszej jaskini, do której się zapuściłem, nie zaatakowały mnie hordy wrogów, jak ma to miejsce w większości cRPGów. Musiałem pokombinować (nie, żeby gra zmuszała mnie do przemęczania się) nad pułapkami i zamkniętymi drzwiami, a nie przebijać się przez tłumy nieszczęsnych potworów. Fajna sprawa.
@bosman_plama
Hajp +1 🙂
Czytałem też ostatnio, jak jakiś sfrustrowany gracz na steamie rozpisywał się w “minusach” tego tytułu, że gra nie wskazuje mu gdzie ma iść, a developerzy nie zamierzają na dodatek tego zmienić 🙂 – a takie teksty, takich właśnie frustratów totalnie mnie przekonują do zakupu gry. Czekam do 18 lipca, dłużej nie dam rady.
@Stah-o
Ostatnimi laty twórcy gier przyzwyczaili nas, że gry powinny przechodzić się same. Lament, o którym napisałeś to efekt takiej polityki.
Na szczęście coraz częściej gry od niej odchodzą.
@bosman_plama
Może ktoś kiedyś zrobi taką statystykę pokazującą ile gier z Early Access ma zaimplementowane “ułatwiacze” i w jakim kierunku pchają takie produkty ci gracze, którzy w to EA inwestują. Do tego koniecznie wewnętrzne statystyki takich żądań pisanych do devów zarówno emailowo jak i na wszelkich forach producenta. Ciekawe byłoby wiedzieć, w jakim kierunku ten mechanizm EA zmienia implementacje “ułatwiaczy” w grach (i czy w ogóle jakoś na to wpływa).
“DOS” i “Pillars of Eternity” swoją drogą, ale “Torment: Tides of Numenera” może przeżuć je wszystkie bez popitki 😉 Co nie zmienia faktu, że jak się uda to będę grał we wszystkie 🙂
@Caldur
O Torment nawet nie napisałem, bo od autohajpu spaliłbym procesor.
Niby piszecie, że hajp się nieco zmniejszył, a ja tam wcale nie liczyłem na nic ciekawego i grą zacząłem się interesować wczoraj. Na tyle bardzo, że prawie kupiłem, widząc ocenę 9,2 na metacritic 😉 Ale jeszcze może chwilę poczekam, aż pojawią się jakieś recenzje chociaż. 🙂
@Sekal
wow, bierzesz na poważnie oceny “użytkowników” na metacritics 🙂 Toż bardziej podatnego miejsca na manipulację nie ma w całym internecie 🙂
@Stah-o
Właśnie dlatego napisałem, że poczekam na jakieś recenzje 😀 ale opinie na steamie też są w zdecydowanej większości bardzo pozytywne…
@Stah-o
Dyskutowałbym. GreenManGaming daje od iluś centów do chyba Euro za recenzję, jeśli jest to pierwsza, w ich sklepie. Załapują się raczej te pozytywne, więc ludzie starają się takie pisać z zawyżoną oceną. To już jest manipulacja wpisana systemowo wręcz w jego funkcjonowanie.
“Recenzje” “użytkowników” na Steamie też są dość żenująco łatwe do zmanipulowania – tak przez developerów (którzy z niedorzecznych powodów są w stanie oznaczyć niekorzystną recenzję jako spam lub mowę nienawiści), jak użytkowników (wystarczy kilka kont i namiętny upvote). Przy dowolnej grze wystarczy napisać to, co ludzie będą chcieli przeczytać, byle wcześnie zanim pojawią się inne i raczej ta “recenzja” będzie figurowała wśród wyświetlanych do usranej.
@Mindestens
GMG nie przyjął mojej recenzji U44 🙁
@Nitek
Tak jak piszę, jak masz ocenę poniżej progu 70, to raczej nie przyjmą, nieważne, ile byś się przy tym najebał. Sam celowo sprawdzałem, aby zbadać zjawisko, jak się dowiedziałem, że ludzi zawyżają tam oceny. Dwie pozytywne przeszły (pomimo właściwie żadnego wysiłku włożonego, jedna była kompilacją już istniejących tam recenzji), dwie negatywne odpadły (a w nich starałem się argumentować, dlaczego gra jest zła zamiast “omagawd, bomba!”).
@Mindestens
Nie czuję zaskoczenia. Nikt by sobie w stopę nie strzelał, zwłaszcza że na sprzedaży produktów zarabia.
Choć na Steamie jeszcze nic mi nie zniknęło. Poza Black Ops i skrinami, które kiedyś za szybko puściłem 😀
ups
@Mindestens
No ale wiesz, GMG to przede wszystkim sklep, więc “recenzje” w takim miejscu wywołują zawsze jakiś oddech niepewności co do zamiarów 🙂
W recenzjach na steamie kieruje się zawsze dwiema ścieżkami:
1) Oglądam i klikam Tak na Nitkową produkcję jutubową 🙂
2) Patrzę ile godzin spędzili z tytułem “recenzenci”, bo jeśli ktoś po 100 godzinach pisze – nie polecam – to ja na to – nie wierzę 🙂
@Stah-o
Do ilu godzin spędzonych w grze przyjmujesz za ok? 🙂
Znam przypadki, gdzie spokojnie negatyw i 100 godzin idzie w parze. Z jednej strony, Early Access – też bym dał negatywa z komentarzem “świetna gra, ale za miesiąc będzie za połowę ceny i bardziej dopracowana, więc po co przepłacać”. Albo w CSGO, gdzie kogoś wku-zdenerwowało dodanie tych setek gównianych skinów na bronie, których nie można wyłączyć (znaczy, samemu można nie używać, ale jak ktoś je lubi to musisz patrzeć).
@MusialemToPowiedziec
I jaka argumentacja?
@Nitek
W przypadku CSGO? “Grało się fajnie, ale od kiedy Valve postanowiło jebnąć jakieś pojebane tekstury na bronie nie mogę patrzeć na tę grę”.
To Steam Reviews, nie muszą mieć sensu 🙂
@MusialemToPowiedziec
E, wiem. Sam wystawiłem South Parkowi 10/10 argumentując tym, że rzuciłem w przeciwnika kupą.
Wielokrotnie
@Nitek
I to się trzyma kupy.
@MusialemToPowiedziec
Albo najnowszy patch mógł coś spaprać, albo…
Playtime oznacza tylko, ile grę się miało włączoną. W Team Fortress 2 mam prawie 1000 godzin. Nie wiem, czy grałem przez 10, nim uznałem, że to nie jest rodzaj rozgrywki, którego bym poszukiwał. Reszta to idlowanie przedmiotów, póki się opłacało mieć grę w trybie tekstowym, jednocześnie samemu robiąc coś innego.
Jakby ktoś mi powiedział, że moich 281 godzin przy Just Cause 2 oznacza, że gra mi się podobała, to bym go wyśmiał – przechodziłem kryzys growej obfitości, nie miałem pojęcia, w co grać od paru tygodni, a akurat dostałem za darmo w prezencie. No to postanowiłem się umordować przy czymś, czego nie lubię.
@Mindestens
Nie no, bezsprzeczny tato TT3 się znalazł. Dajesz adres.
@Nitek
I co ja se z tą płytą zrobię jak mi napęd nie działa od 2009? Na choince zawieszę?
@Mindestens
Wzruszyła mnie Twoja historia 🙂
@MusialemToPowiedziec
W moim przypadku 100 godzin = miesiąc, bo tyle średnio na granie przeznaczam miesięcznie. A więc moja pokrętna teoria jest taka, że jak ktoś z danym tytułem wytrzymał 100 godzin – to nie może być aż tak źle, by negować zakup. A to, że zawsze może być (ale nie musi) lepiej za miesiąc, jeszcze lepiej za dwa, otarcie o perfekcję za trzy i spartolenie za cztery miesiące – to wiesz, odległa przyszłość 🙂
@Mindestens
Wszystko da się zmanipulować, ale ogólnie jeśli trend się utrzymuje, recenzje w serwisach są ok a gameplay mi się podoba, to chyba jednak stanowi to jakieś potwierdzenie odnośnie tego, że gra jest niezła 😀
Zresztą na wyprzedaży steam prawie nic nie kupiłem to muszę nadrobić. 😉
Wybaczcie za offtop, ale strasznie nudzę się w pracy, a raczej nic nie chce mi się robić i przed chwilą rozwiązałem chyba najgłupszy psychotest w moim życiu. Tematyka, pytania i odpowiedzi (2. pytanie – że co?) oraz jego wynik spowodowały, że wolę już sprzątać stanowisko pracy. Kto to stworzył i czym się kierował to układając? Przepraszam bardzo, ale muszę się podzielić: http://www.sport.pl/sport/0,129575,16261810.html
@Tasioros
Hehe, widziałem to na stronie głównej gazeta.pl. ale nie kliknąłem:D.
@bosman_plama
To lepiej nie klikaj.
@bosman_plama
I dobrze zrobiłeś. Też się opierałem długi czas, ale nuda + ciekawość zwyciężyły.
@Tasioros
Kto to stworzył i czym się kierował to układając
Może twój szef stwierdził że masz bajzel na biurku 😉
@powazny_sam
Możliwe! Jest Koreańczykiem, co tłumaczyłoby dziwność tego testu. Tyle że na biurku mam w sumie uporządkowany chaos. Bardziej niż on.
@Tasioros
Pracujesz u Koreańczyka i potrzebujesz biurka żeby przerabiać szczury na kurczaka w cieście?
@aihS
Kurde, nie wiem co odpowiedzieć. Idę chyba coś popracować.
@aihS
On je tam rodzynkami owija.
@aihS
Zjadłbym kurczaka w cieście.
Nawet z kota czy gołębia.
Za dużo myślę o żarciu ostatnio.
@Tasioros
Wyszedł mi Mario Balotelli! Świrus. Ej, pasuje. 😉
Świetny test! 🙂
@projan
Pierwszy raz widzę artykuł z taką ilością komentarzy bez kontrowersyjnego tematu w stylu obraza uczuć religijnych lub homoseksualizm. Siła Mundialu TM!
Kurde, tyle roboty w robocie mi dzis wpadlo, ze nie moge sobie spokojnie po trollowac 🙁 Byle do wieczora i meczykow… byle do wieczora.
@Probabilistyk
Mecze 1/8, poza pojedynkiem Niemców z Algierią, tak mnie wymęczyły, że nie mam już ochoty tego oglądać. Po znakomitych dwóch pierwszych kolejkach fazy grupowej poziom widowisk poleciał ostro w dół. Zlikwidowanie Złotej Bramki niestety działa na niekorzyść mistrzostw. Większość drużyn wygląda jakby umyślnie chciała przetrwać 120 minut i funduje nam spektakl wątpliwej jakości. Oby dziś odpadła Brazylia to może krajem wstrząśnie fala protestów i nie będą mogli dokończyć tej szopki 😉
@aihS
Dluzszy mecz – wiecej czasu na picie 😉
@aihS
Belgia : USA był dobry od strzelenia gola przez USA 🙂
OffTop.
Zagrywam się wieczorami w Call of Juarez Więzy krwi,
Kurczę, jaka fajna gra.
Normalnie czuję się jak mały chłopiec bawiący się w Dziki Zachód.
Też tak mieliście?
Może ja po prostu za mało gram 🙂
@gc_reader
to samo miałem
@mokraTrawa
Więzy krwi były takie se przeca. To nie Gunslinger.
@Nitek
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa crap, ja rzuciłem okiem i mózg dopowiedział gunslingera 😛
tak tak tylko gunslinger
@mokraTrawa
Więzy krwi dałem radę skończyć pierwszy level. Ogólna ślamazarność mnie wykończyła i odstraszyła.
@Nitek
Za dużo grasz 🙂
@gc_reader
Ile grania to w sam raz?
@Nitek
Trudno powiedzieć…
Jeżeli wychodzisz z domu i
– masz ochotę wskoczyć na pobliski budynek ze zwinnością pantery
– mijając samochodem pedałującego MakBetona masz ochotę wyskoczyć z jadącego auta, by przybić mu piątkę
– wydaje Ci się, że Pani w Żabce ma pod kasą broń
– widząc zatrzymującego Cię policjanta wciskasz gaz i obmyślasz plan ucieczki
– zapomniałeś zdjąć maski konia
To za dużo grasz.
Jeżeli nie zauważyłeś powyższych objawów, to grasz w sam raz.
@gc_reader
Uff, nic z tego nie mam.
Bo nie wychodzę z domu, jestem zbyt zajęty graniem.
(in my dreams, chlip chlip)
@gc_reader
Chyba, ze masz tylko PS4 – wtedy nie masz w co grac i nie masz problemu 😉
@Probabilistyk
Wtedy grasz w to co na piecu nie grasz, bo nie masz. 😉
@mokraTrawa
Wrzucam na listę zakupów zatem.
@gc_reader
Super się bawiłem przy więzach.
@gc_reader
Więzy krwi bardzo fajne. Dlatego też na pewno kiedyś Gunslingera też ogram.
Ogórki ! Ogórki ! Ogórki !
Chrupiące, długie, sztywne i zielone !
Przeczytałem dzisiaj w papierowej gazecie (o ile Metro można nazwać gazetą) tekst o barszczu Sosnowskiego. Sezon uważam za otwarty.
Skończyłem Enslaved. Rewelacja! Jeśli ktoś nie grał a lubi gry akcji i bardzo dobrą fabułę to tytuł nie do ominięcia.
@projan
Jest wysoko na mej liście “do ogrania”, tym bardziej, że co jakiś czas ktoś na Gikzie grę chwali.
@Tasioros
ten od Zajdla
@Nitek
Zgadzam się z każdym słowem tego od Zajdla.
@projan
Zakupiłem, poczeka trochę!
@projan
Gra mi się cholernie podoba. Kupiłem na xboxa i długo leżała w szafce bo zapomniałem 😛 Przy okazji premiery PC sobie przypomniałem i próbowałem pograć. Nadal bardzo mi się podoba i w ogóle fajerwerki, ale niech się, za przeproszeniem, pierdolą z tą pracą kamery. Więcej nie odpalę.
@aihS
Weź się pomęcz jak mindestens, tak ze 300h.
Żeby nie było bez offtopa: kupiłem wczoraj dysk twardy 2 tetrabajty i ściągam dziś na niego cały internet, który powinien się skończyć gdzieś w okolicach 16-tej. Po tej godzinie dostęp do internetu będzie się odbywać odpłatnie z mojego dysku. Zainstalowałem na steamie wszystkie gry w które nigdy nie miałem okazji porządnie zagrać (pzeciętna ilość wolnego miejsca z ostatnich 5 lat to 2 gigabajty) : dishonored, alpha protocol, injustice, arkham city, limbo, i 10 innych których już sobie nawet nie przypominam. A dziś humble rozkrwawił na powrót me serce: Broforce za siedem eurasów, Mercenary kings za 12 dularów z piątką innych gier. Z jednej strny: kurna, po co. Z drugiej strony – jak to, po co. Ciekawym, co byście wybrali? Czy w ogóle byście wybrali.
@iHS
meh.
@Yerz
No i to jest jakiś pomysł.
@iHS
combo – broforce plus mercenary z piątką innych gier
Kto za Francją ten konsolowiec!
Eins zu fucking null 😀
@mokraTrawa
kurde otworzyłem wątek w innym poście, to gdzie trollujemy ? 😛
edyta. Trzymam za niebieskich!!
@Probabilistyk
skasowałem tamto 🙂 DEUUUTTSCCHHLLLLLLLAAAAAAAANNNNNNNNNDDDDDD
@mokraTrawa
Ja Ci mówię, będzie 2-2 i karne rozstrzygną (I hope so ;-)). No i niech się rozruszają, bo na razie lekka zamuła.
@Probabilistyk
nie jest taki zły ten mecz jak sobie porównam co oglądaliśmy do tej pory po grupach 😛
@mokraTrawa
Zgadzam się. Na pewno Niemcy lepiej niż z Algerią 😉
@mokraTrawa
2 dni przerwy zaostrzyły mój apetyt na ostrą grę
@Probabilistyk
Dziś za mniejszym złem jestem. Żaden naród mi tak na nerwy nie działa jak francuzi.
@idomes
masz piwo 😛
@mokraTrawa
To jak szybko Francuzi się poddadzą? 😀
@Revant
dziwne że jeszcze tego nie zrobili
@mokraTrawa
True ^_^
@Revant
w przerwie przedstawiciel drużyny francuskiej był widziany pod niemiecką szatnią, podobno uzgadniano warunki kapitulacji
@jaGrab
sam poszedł? nie wierzę
@mokraTrawa
pierwsza próba samobójcza
@jaGrab
nie on skoczył opier***ć na szybko kebaba
@Revant
Podobno nie mogą się doczekać końca meczu i wymiany koszulek.. żeby wreszcie mieć białe. 😉
@Goblin_Wizard
Jak na razie niemiaszki próbują zerwać koszulki z żabojadów
@Probabilistyk
Ja pierdziele, jak nuuuudaaaa… Niemcy jak rasowi mistrzowie świata pilnują wyniku, a Francuzi są bezradni bo próbują też pilnować tyłów. Takie są właśnie mecze europejczyków… Zero szaleństwa.
Idę kąpać dzieci. Wrócę na ostatnie 10 minut gdy się zacznie mecz.
@projan
O mało się właśnie nie skończył :-/
@projan
Podziwiaj dyscyplinę taktyczną itd. Przynajmniej te 5 minut zanim zaśniesz.
@slowman
Kurde normalnie gra w tabelki, czysta kalkulacja… ble. Oby drugi mecz był ciekawy.
@Probabilistyk
MUAHAHAHAHAHAHHAHAHAHA
@mokraTrawa
Zasłużone zwycięstwo. Taka gra niebieskich, że ja pier…
@mokraTrawa
No, Francuzi stanowili równorzędnego partnera przez całą ostatnią minutę. Tak powinni grać przez całą drugą połowę! Jej, jakie słabiaki bez charakteru. Niemcy mieli spacerek.
Drugi meczyk musi być emocjonalną masakrą. I wszystko wskazuje na to że będzie. 🙂
Dobra reset, kto za Brazylią ?!
@Probabilistyk
Wolę Kolumbię. Ciekawy jestem co będzie się działo jak Brazylia przegra. 🙂
@Probabilistyk
Kolumbia!!!
@Probabilistyk
Kolumbia!!
@Probabilistyk
Neymar do domu!
@aihS
Do domu Suareza, bo on tam nie ma co jeść.
@Probabilistyk
To ja za Brazylią, skoro nikt się nie kwapi. 🙂
A serio, jestem przeciwko Niemcom, a sądzę że tylko gospodarz może Niemiaszków wyrzucić. No chyba, że Kolumbia pokaże dzisiaj taki football, że kapcie spadną.
@projan
Nie wiem jak można być tak uprzedzonym i to jeszcze mieszkając w Poznaniu czyli mieście gdzie kocha się dojczlandy.
@aihS
Ale ja duszę mam wschodnią. Z Olsztyna pochodzę.
No ja nie wiem jak można być tak uprzedzonym. Sam się sobie dziwię.
@projan
Dobra kończymy przyjmowanie zakładów 😛 też jestem za Brazylią, zważywszy że gospodarze mają (zazwyczaj) po swojej stronie sędziów. Choć ewentualne zwycięstwo Kolumbijczyków smucić mnie nie będzie 😉
@Probabilistyk
Problem z Kolumbią jest taki, że mieli łatwą grupę i ociężałych Urusów w 1/8. Teraz dopiero czeka ich prawdziwy sprawdzian.
@Probabilistyk
Chciałabym, wierz mi, ale Kolumbijczycy tak dobrze tańczą…
@thesheep
O witamy kolejnego kibica (kibickę ?) 😉 komentarze na żywo mile widziane.
@Probabilistyk
Jak zwał tak zwał – ważne, że paczę 😀
@thesheep
Po prostu jesteś “paczką”. I przed telewizorem jako Owca i jako władca i okazjonalnie władczyni Pomorza 😛
@Probabilistyk
gooooooooooooooooooolllllllllllllll …. a nie to jeszcze
@mokraTrawa
Przestań już pić 😉
@Probabilistyk
dopiero zaczynam 😛
o właśnie, muszę steama wyłączyć
@mokraTrawa
Strasznie późny start :p
@Probabilistyk
hmm dla mnie noc się dopiero zaczyna 😛
@mokraTrawa
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL, tak sie gra!
@Probabilistyk
i 1:0
@mokraTrawa
Niech teraz Francuzi sobie popatrzą na Kolumbię jak się gra przegrywając…
@projan
A temu bramkarzowi to medal się należy!
@projan
Się kurde dzieje.
@Probabilistyk
Przez 20 minut więcej emocji niż w całym F-N. Mówiłem!
@projan
Tu obie strony atakują a tam wojna okopowa była.
@Probabilistyk
W tym roku rocznica przecież.
@thesheep
2:0 🙂
@Probabilistyk
mam nadzieję że kolumbia wyrówna i ogra brazylię:D
@mokraTrawa
Chłopaki grają z sercem.
@mokraTrawa
Hehe, boisz się że Brazylia odeśle Niemców za ocean? 😉
Fajny meczyk. Dobranoc Państwu. 🙂
@projan
bałbym się bardziej kolumbianów 😀 DAWAĆ TYCH BRAZYLIJCZYKÓW!
@projan
Ech, no niech im będzie. Przynajmniej w mojej wiosce w Banished wszyscy są szczęśliwi 🙂
@projan
+1 Niemiaszki spotka srooooga kara 😀
@projan
Jeśli odpadną przynajmniej będzie czas odwiedzić dziadka w Argentynie.
Off-topic: Valve z przedwczesnym dostępem do spóły z niekompetentnym developerem zarżnęli kolejną grę – wyłącznie wieloosobowe Cult of the Wind. Gra spędziła tam całe dwa miesiące, dopiero co ukazała się w bundlu… a trzy dni temu po cichutku miała premierę, mimo, że nie przeszła w tym czasie diametralnych zmian (a powinna, brakuje animacji/efektów, interfejs to wyraźnie work in progress, i tak dalej).
Tak jak przed wydaniem, żywej duszy w niej nie ma. Dead on arrival. Jest za to obietnica, że prace nad grą nadal będą trwały =)…
http://steamcharts.com/app/293840
Owca, bo temat piłkarski jest tu. 😉
Niech wygrają Ci, którzy później rozniosą Holendrów. 🙂 (czyli raczej Argentyńczycy)
@projan
Wykrakałem 🙂
@projan
😛
Oj napisało mi się pod pierwszą notką. Mecz Belgia – Holandia, to byłoby coś!
@thesheep
Jak to ongiś powiedział pewien komentator: ‘Z jednej strony na boisko wychodzą Beldzy, a z drugiej Holendrowie’.
@thesheep
Tez pocichu liczę na Belgów, ale z każdą minutą tracę nadzieję 🙁
@Probabilistyk
Brednie Szpakowskiego zawsze dają sporo uciechy, ale dziś z tym Maradoną odleciał dalej niż sonda Voyager.
Belgia, cóż – jak o środku pola decyduje lebiega Fellaini to się nie ma co dziwić, że odpadli.
@idomes
Aż dziwne, że nie ma na facebooku strony nazywającej się “Chcę meczy bez komentarza”.
@slowman
Ech, zjem sobie czekoladki na pocieszenie…
@thesheep
…belgijską 😉
@idomes
3xMaradonę naliczyłem 😉 . Zdecydowanie wolę drugą parę komentatorów (tych z wczorajszego meczu z Brazylią).
@Probabilistyk
Wiadomo, Laskowski klasa, chociaż oczywiście musieli sparować go z mistrzem banału Ulatowskim. Od przypadku trafiam na studio tvp sport, ludzkie pojęcie przechodzi co tam Engel wygaduje.
ps. Owca jak znieśliście wymowę nazwisk Belgów?
@idomes
Nie słucham komentarza 🙂
@thesheep
Szkoda, liczyłem, że dowiem się, który z czterech wariantów wymowy nazwiska Mirallasa był tym właściwym 🙂
Meczyk H-K niekiepski. Każdy rejon boiska zagospodarowany. Nie ma gdzie szpilki wcisnąć. No ciekawe co dalej. Może faktycznie niech już od razu dogryweczkę zagrają.
@projan
NITEK BYŁ NA STADIONIE
@mokraTrawa
Link or didn’t happened!
@QRec
nie chce mi się szukać jakiegoś durnego zdjęcia, więc wyobraź sobie, że takie wrzuciłem
@mokraTrawa
Zrobione.
NITEK NA STADIONIE! OMG! OMG!
@mokraTrawa
Konia też widziałem na meczu otwarcia 😉
@Probabilistyk
że też ich tak na stadion wpuszczają, powinna być jakaś segregacja
#końskiRasista
@mokraTrawa
Te mistrzostwa są pod względem przegięte. Trybuny zaczynają powoli przypominać widownie teleturnieju “Idź na całość”. Jeśli pamiętacie, to mieliście zaje…ste dzieciństwo.
@QRec
Najlepsze
@Nitek
Moje dzieciństwo wciąż trwa, mimo żony, dzieci pracy i trzech krzyżyków na karku.
@QRec
Nie tylkoTwoje jak widać 😉
@mokraTrawa
Roben dzisiaj to też taki koń pociągowy
Wooow Kostaryka szaleje :p
@Probabilistyk
Co ja pacze? Najlepsza bezbramkowa dogrywka jaką w życiu widziałem!
@QRec
Faaaaak karne!
@Probabilistyk
Obstawiam Kostarykę
@Tap
Jeśli wygrają to zasłużenie.
@Probabilistyk
Bramkarz Holandii, maszyna bez nerwów.
@Probabilistyk
Źle obliczyłem zapas piwa. Karne muszę teraz na sucho oglądać :/
@QRec
Uffffffff koniec. Happy end 😉
@Probabilistyk
Pełna zgoda 🙂
@QRec
Zasłużyło się Holandii bez dwóch zdań.
@projan
Van Gaal im wygrał te karne. Gdyby zamiast Krula wszedł ktokolwiek inny, to podejrzewam, że efekt byłby ten sam. Kostarykańczycy dali sie wyprowadzić tym manewrem ze zmianą bramkarza z równowagi i strzelali te karne dość kiepsko. Inna sprawa, że Krulowi trzeba oddać, że wyczuwał ich intencje perfekcyjnie, no i obserwując grę przez te 120 min, to faktycznie Holendrzy zasłużyli na wygraną.
@Havlo
“Tabelki” wygrały mecz 😉
@Probabilistyk
Tabelki rządzą 😀