Path of Exile – wrażenia z bety

Pallan dnia 25 września, 2012 o 17:43    12 

Co jest bardziej Diablo niż Diablo III? Aktualnie Path of Exile właśnie. Duchowy spadkobierca pierwszego H'n'S z dumą kultywuje tradycję, rozbudowując ją o garść innowacji.

Competitive Online Action RPG

Tymi słowami twórcy określają swoje dzieło, zaznaczając że nie jest to gra MMORPG. Dosłownie rzecz biorąc mamy do czynienia z Hack'n'Slashem, nie posiadającym trybu dla jednego-gracza, ale też nie wymuszającym współpracy z innymi graczami. W zamierzeniu całość będzie całkowicie darmowa, a twórcy będą zarabiać na mikropłatnościach w zakresie kwestii estetycznych (jak np. dodatkowe animacje) tudzież technicznych (zmiana nazwy postaci czy przenoszenie jej między kontami), nie wpływających jednak na balans, zatem nie jawi się to jako standardowe Pay 2 Win.

Aktualnie żeby otrzymać dostęp do gry możemy zdecydować się na jedną z trzech możliwości:

  1. Poczekać do wydania gry gdy będzie darmowa.
  2. Wykupić jeden z pakietów wspierających, umożliwiający dostęp do wersji beta.
  3. Poczekać na otwarty beta weekend.

Jeśli chodzi o wymagania sprzętowe to twórcy twierdzą, że gra przystosowana jest do działania na szerokiej gamie sprzętów; najlepiej jednak przekonać się samemu jak nasz komputer dźwignie Path Of Exile.

 

Path_of_Exile_Screenshot_86_1.jpg

 

Las umiejętności pasywnych

W każdym klasycznym H'n'Sie co poziom dostawaliśmy jakąś pulę punktów, którą skrupulatnie rozdawaliśmy na przyrost intelektu tudzież innej zręczności. Ani w Diablo III ani w PoE nie mamy zwyczajnych statystyk postaci, jednak tam gdzie Blizzard ograniczył nasze możliwości, tam twórcy z Grinding Gear Games pofolgowali swojej fantazji. Wszystkie umiejętności pasywne zostały umieszczone w jednym wielkim drzewie, czy właściwie puszczy. Każda z postaci zaczyna w innym miejscu tej puszczy jednak zawsze mamy do czynienia z tym samym drzewem. Teoretycznie więc dwie postaci różnych klas (wojownik i wiedźma) mogą posiadać identyczne umiejętności pasywne.

Zastanawiając się w co zainwestować ciężko uzbierane punkty, wybierać będziemy pomiędzy dwoma rodzajami ulepszeń. Pierwsze to standardowe "+10" do intelektu, "+5% regeneracji życia". Są one swego rodzaju drogami, przez które musimy przejść zanim otrzymamy dostęp do tych potężniejszych. Drugi rodzaj to właśnie te duże pasywne wzmocnienia, które zmieniają parametry postaci w wydatny sposób (na przykład postać zamiast many używa swojego życia), lub są po prostu wielokrotnie mocniejszą wersją wzmocnienia pierwszego poziomu (zamiast +5% dostajemy +30%).

Warto dodać, że nie ma standardowej możliwości resetowania postaci, więc nad wydanymi punktami lepiej zastanowić się dwa razy.

 

screenshot_0005.jpg

 

Kamień umiejętności aktywnych

Kamień czyli fundament naszej postaci, bo to on definiuje naszą zdolność do miotania kulami ognia, czy siania zagłady na jakikolwiek inny sposób. Jest to jedna z dwóch największych różnic pomiędzy klasycznym mechanizmem rozwoju postaci, a tym w Path of Exile. Tutaj konkretna umiejętność aktywna nie jest atrybutem naszej postaci, a odpowiednim przedmiotem. Przedmioty tego rodzaju, dokładniej kryształy, znajdujemy lub otrzymujemy w trakcie gry.

Pierwszą ich cechą jest kolor: czerwony, zielony i niebieski. Kolory te definiują powiązanie kryształu – więc i umiejętności – z konkretnym atrybutem naszej postaci (kolejno siłą, zręcznością lub intelektem), które potrzebny jest do korzystania z niego. Jednak sama wysoka siła czy zręczność nie wystarczy, żeby umiejętności użyć. Żeby to zrobić musimy umieścić kamień w aktualnie noszonym przez nas elemencie ekwipunku.

To umożliwia nam system gniazd, których każdy przedmiot posiada kilka. W tym miejscu zaczyna się to, co każdy fan zabaw z ekwipunkiem powinien polubić. Gniazda, tak jak kryształy, mają swój kolor i, jak nietrudno się domyślić, czerwony kryształ musi zostać umieszczony w czerwonej kieszeni. Dodatkowo i kamień i gniazdo może być "wzmacniaczem", wtedy ilość komplikacji zwiększa się jeszcze mocniej. Powoduje to, że dobierając uzbrojenie trzeba brać pod uwagę bardzo wiele kombinacji i być bardzo uważnym.

Pozostaje jeszcze kwestia poziomów – skoro nie możemy inwestować żadnych punktów w daną umiejętność to jak zwiększyć ich moc? Otóż kryształ, który znajduje się w założonym przez nas uzbrojeniu, dostaje 10% doświadczenia, które zdobywa nasza postać. Oznacza to tyle, że nasze umiejętności zdobywają tym wyższe poziomy, im dłużej mamy je wyekwipowane (nie musimy ich używać).

Należy także zaznaczyć, że dzięki takiemu rozwiązaniu można umiejętności sprzedawać i kupować. Możliwość naprawdę kusząca, pytanie tylko jak sprawdzi się po otwarciu gry dla wszystkich.

 

eq.jpg

 

Klimat

Twórcy chwalą się brutalną walką i mroczną atmosferą. I tak w zasadzie jest. Już pierwsza lokacja pokazuje nam z czym będziemy mieli do czynienia. Ponure, zalewane falami i gęstym deszczem wybrzeże to jedynie przedsmak tego co zobaczymy później. Brutalny klimat wylewa się z gry na każdym kroku, przeciwnicy to obrzydliwe i odrażające kreatury, a jedynymi spokojnymi miejscami są tymczasowe obozowiska. Wrażenia potęguje spora ilość opisów lokacji i istot, którą twórcy zamieścili (po angielsku) na stronie PoE. Historie dobrze wpasowują się w klimat upadłego kontynentu będącego światem gry.

 

Oprawa audiowizualna

Grafika stoi na wysokim poziomie. Co prawda należy zaznaczyć, że czasami pojedynczy element odbiega od ogólnego poziomu, ale nie zdarza się to często i nie psuje ogólnego wrażenia. Efekty umiejętności hojnie obdarzają nas wodotryskami. Oświetlenie i projekty lokacji są dobre i spełniają swoją rolę, to jest – tworzą klimat. Ilustracje uzbrojenia czy innych przedmiotów są przyjemne, a wszystkie panele (postaci czy ekwipunku) pasują do całokształtu.

 

screenshot_0016.jpg

 

Lokacje

Gra oparta jest o podobny system co Guild Wars, co oznacza że w miastach widzimy przetaczające się tabuny ludzi, natomiast poszczególne lokacje są instancjami, które przeczesujemy już sami lub z dobraną przez nas kompanią. Drugą ważną rzeczą jest to, że lokacje generowane są losowo, za każdym razem gdy włączamy grę. Oczywiście kilka kluczowych miejsc, takich jak obozowiska, pozostaje niezmienione, ale cała reszta za każdym razem wygląda trochę inaczej. Miłą rzeczą jest chat, na którym miałem okazję czytać rozmowę ogólnie pojętej społeczności z jednym z twórców gry. Po premierze pewnie nie będzie się to zdarzać, ale podczas otwartego weekendu trafienie na tego rodzaju przyjemność nie powinno być problemem.

 

screenshot_0009_mapa_.jpg

 

Walka i Handel

O tej pierwszej starczy powiedzieć, że jest zgodna z tradycją gatunku. Przerąbujemy się przez hordy potworów za pomocą mniej lub bardziej wymyślnych umiejętności. Zgodnie z ideą postępu przestarzałe już setki butelek zajęło pięć flaszek, które można ulepszać/wymieniać na większe i lepsze. Odnośnie handlu: ten nie posiada tutaj jednolitej waluty. Złoto jako takie nie występuje tu w ogóle, a za pieniądze służą różnego rodzaju przedmioty "użyteczne", jak zwoje mądrości które zarazem służą też do identyfikacji przedmiotów.

 

screenshot_0028.jpg

 

Słowo na niedzielę

O grze, która w założeniach jest darmowa trudno powiedzieć cokolwiek negatywnego. Martwić może trochę mała ilość lokacji czy sprawność niektórych rozwiązań, szczególnie tych związanych z trybem wieloosobowym, które sprawdzić w pełnej krasie będzie można dopiero gdy gra będzie w pełni otwarta. Jednak póki co wszystko nastraja pozytywnie i bardzo prawdopodobne, że Path of Exile będzie kolejnym powodem dla którego fani rąbania i sieczenia będą dobrze wspominać aktualny rok.

 

Strona gry: http://www.pathofexile.com/

Dodaj komentarz



12 myśli nt. „Path of Exile – wrażenia z bety

  1. thiefi

    Dla nerdów gra idealna, można tłuc i tłuc miesiącami/latami.

    Mi tam brakuje fabuły i jakiejś zachęty i motywacji do tej młócy. Grałem w pierwszą betę i po paru godzinach już byłem zmęczony tym “biciem w nich”, choć walka jest niezgorsza (trochę mogliby dodać animacji rozrywania przeciwników, czy ich upadania na różny sposób).

    Z PoE najbardziej zapamiętałem ciekawy sposób uzupełniania fiolek z health, bijesz przeciwników i te sią automatycznie napełniają. Bardzo ciekawe i lepsze niż kulki po trupach (Diablo 3) czy zapłenione w 80% inwentory health pakami (Diablo 1 i 2).

    Czekam na tą grę i cieszę się, że wyjdzie choć życzyłbym jej jakiejś fabuły i jakiejś odskoczni od młucy (np posiadanie własnego gospodarstwa w którym można odpocząć od walki i coś porobić, podhodować zwierzaki (darmowe mleko i mięso), poszkolić dzieciaka (będzie ganiał i sprzedawał nasz gear do miasta, dziadka kowala który naprawiać będzie sprzęt czy wbić na ścianę wypchaną głowę ubitego minotaura).

  2. borianello

    Jako dumny posiadacz bety mogę stwierdzić, że gierka jest niezła IMHO, PoE to bezpośredni następca Diablo 2.
    O zaletach pisaliśmy tutaj wielokrotnie, wady mogę wymienić dwie:
    – brak wyrazistej fabuły, co w h&s wielkim minusem nie jest:)
    – brak uczucia “pierd..nięcia” znanego z D3 czy Torchlight 2
    Warto też zaznaczyć, że gra ciągle się rozwija i będzie rozwijać: niebawem ma ukazać się 3 akt, pote zapewne kolejne, zostaną podłożone głosy itd.
    Dla miłośnika gatunku pozycja obowiązkowa, ale gość, którego D2 znudziło po 3 tygodniach, ja mnie – również będzie się dobrze bawił.

  3. deathclaws

    Odrobina krytyki 😉 (artykułu, nie gry):

    ”O grze, która w założeniach jest darmowa trudno powiedzieć cokolwiek negatywnego.” – gdyby darmowość od razu podnosiła wrażenia z gry to chyba znaczyłoby że coś jest nie tak z postrzeganiem świata…

    Poza tym Twoje wrażenia to ledwie ostatni akapit, reszta to opis mechaniki, która już chyba nawet na gikzie była…

    1. Pallan Autor tekstu

      @deathclaws

      A prawda, prawda, następnym razem jak będę robił wrażenia to bardziej “spersonalizuję” tekst. Albo dam inny tytuł 😉
      A o grze było, ale skąpo (głównie – “że jest”); po za tym premiera coraz bliżej, warto przypominać o dobrych darmowych tytułach. A co do darmowości – chodzi bardziej o to, że zwykle od gry za 150 zł wymaga się więcej, niż od tej za 10 (a co dopiero za darmo). Więc też trudniej czepiać się o drobnostki.

    1. Pallan Autor tekstu

      @jarqlo

      Z tego co wiem to w ciągu kilku patchy ma być dodany. Być może nawet już jest, bo nie mam informacji na bieżąco.
      Dodatkowo, ma być on dwojaki. Jedna rzecz to okno do handlu pomiędzy graczami w grze. Druga to dom aukcyjny zsynchronizowany z forum, który ma powstać w przyszłości.

Powrót do artykułu