Podaj dalej #10 – Elite: Dangerous

Nitek dnia 12 września, 2014 o 21:43    17 

Mówiłem, że na gikzie jest wyjątkowo? Mówiłem. Beta po zaledwie paru dniach leci dalej.

Gier nie chcecie, konkursów nie chcecie, za darmo bet nie chcecie, TT3 nie chcecie. Co jest z Wami, ludzie?

Późno jest, trochę Destiny zostało, będzie więc krótko. Kolejnym pretendentem do lotu w przestworzach jest

Waldek-Mat

Reszta standardowo, więc pozwolę se przekleić. Tak się przecież robi.

Co zrobić, by polatać? Oh, to dziecinnie proste. Cała akcja przeznaczona jest dla aktywnych (udzielających się w komciach) użytkowników gikz.pl, którzy poprzez wysłania do mnie PM trafiają do kolejki osób chętnych do oblatania tej produkcji, bez trzymanki, bez granic, przez tydzień non stop. Co tydzień osoba się zmienia i ducha swego cieszy ktoś inny.

Waldek ma teraz 24h by odpowiedzieć na wezwanie, w przypadku niechęci lub braku odzewu beta leci dalej . Planowana zmiana szychty wypada za tydzień od publikacji tej notki, chyba że Waldzio wyrazi chęć oddania dostępu wcześniej.

Dodaj komentarz



17 myśli nt. „Podaj dalej #10 – Elite: Dangerous

  1. Mindestens

    Ja to za nic bet nie chcę. Nadal nie pojmuję, kto miałby być celem tego szachrajstwa, co to chce Techland je uruchamiać, żeby za abonament dawać dostęp do gier. Za mało, za późno. Ja nie mam czasu grać w to, co mam (i pierwsza od czterech lat gra zakupiona przedwstępnie nadal leży po przejściu samouczka, od stycznia już), a bez wysiłku znalazłbym setkę tytułów, które bym chciał kupić. I jeszcze miałbym grać w jakieś niepokończone rzeczy, kiedy niby?

    Dzisiaj mnie Steam tylko poinformował, że betę Spacecoma mi zabrali, włączyć nawet nie zdążyłem, a jak Trawa wspomniał o turnieju, to się nawet zakręciłem, żeby sobie wykombinować i zdobyć upragnione ostatnie miejsce. Tyle zachodu na nic :D.

    1. furry

      @jaGrab

      Czy można napisać, że autor “zerżnął” pomysł od Głuchowskiego, czy grozi to procesem i lepiej napisać, że się “inspirował”? Fabryka Słów chce się chyba podczepić pod popularność cyklu, tylko że to niby o grze STALKER 😉

      Poza tym, gdzieś ktoś pisał, że warszawskie metro jest za płytko wykopane i jako schron przeciwatomowy to nunu.

      BTW. Wczoraj skończyłem pierwsze “Metro 2033” i może nie zachwycony, ale bardzo pozytywnie zaskoczony to jestem. Boję się za to brać do 2034, bo ludzie w internetach brzydko o książce piszą.

Powrót do artykułu