Niezależna gra, w której musimy przeżyć na wyspie pełnej potworów.
Oklepany pomysł? Jednak tutaj dwaj bracia Joe i Bob Johnson (twórcy gry) prezentują inne podejście. Wyspę zwiedzamy po to, aby upichcić sobie lekarstwo na nękającą nas chorobę.
Zebrane zioła i kwiaty trzeba będzie sprawdzić w skleconym naprędce laboratorium. Musimy przy tym unikać różnorodnych kreatur, które chętnie by nas zjadły. Produkcja wykorzystuje specjalny system kartograficzny, który pomoże rysować mapy terenu na podstawie punktów charakterystycznych.
Na potrzeby gry, bracia opracowali swój silnik graficzny. Poniżej można zobaczyć jak się prezentuje.
Więcej przeczytasz: {“examplelinkURL_item”
Może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że to gra dla wąskiego grona odbiorców.
@gc_reader
No ale Wąski jest debeściak! Zapowiada się ciekawie, lecz martwi mnie, czy po dłuższym graniu nie będzie zbyt nudno.
Zapowiada się świetnie, dzięki za info.
Pierwsze skojarzenie – Robinson’s Requiem. Koniecznie sprawdzić.
dzięki za cynk – zapowiada się to to smacznie – nóż, widelec i portfel czas naostrzyć
Ciekawe, ciekawe…
brzmi ciekawie, jeśli dadzą do tego lekką fabułę to może unikną nudy na dłuższy dystans.
Dzieki bogu za Greenlight…. sorry dzięki Valve
Można kupić na GOGu za 13.49$
zastanawiam się… łohoho http://www.gog.com/gamecard/miasmata
No i kupiłem.
Sprawdziłem o co chodzi, tak na chwilę, grałem z godzinę. Ogólnie jest ciekawe. duży świat, znalazłem nawet nóż… ale wpadłem do jeziora, pływając zasłabłem, dostałem gorączki i zgubiłem nóż. Udało mi się już nawet jakieś lekarstwa zsyntezować z kwaików i skorzystać z dobrodziejstw mapy.
Złapała mnie też noc. Widać 2m na krzyż. Generalnie jest nieźle chociaż jakoś wygląda tak ‘mniej’niż na trailerze. Nie wiem, może coś muszę gdzieś włączyć or smth.
Panie Northrop, nie będziesz posiadał się z radości grając w ten tytuł.