Badass Hero – łowca tuszu

Nitek dnia 21 marca, 2017 o 12:39    2 

Jakiś czas temu, panie to było dziewięć miesięcy temu, pokazywałem Wam Badas Hero, polski projekt w stylu Rogue Legacy i domieszką kilku innych. Co prawda projekt się jeszcze nie urodził, ale doczekał wejścia do wczesnego dostępu. I, spoiler, nadal zapowiada się świetnie.

W wielkim skrócie, bo przecież możecie o Badassie poczytać także tu, to rogalowy platformer z zabarwieniem twin stickowej strzelanki o wszelkich właściwościach gatunkowych, które mieć powinien. Za gromadzone zasoby wbijecie poziom postaci, dobierając jej nowe zdolności z trzech dostępnych drzewek, a podczas walki nagrabicie tyle sprzętu, że wyborowi strażnicy samochodów za piątkę, panie kierowniku spod biedronki obracać się będą za Wami z zazdrości kilogramów przetaczanych na wózku. Fajnym aspektem jest to, że każdy element ekwipunku nie tyle ma odmienne właściwości, jakieś zamrażanie, podpalanie i inne, ale też wpływają znacznie na wygląd naszego bohatera, które zresztą samemu można ulepić z dostępnych elementów. Pełna modyfikacja w tym PRO CE DU RAL NIE generowanym świecie.

Znakomicie wypada rozwiązanie umieszczenia akcji w komiksie. Są kadry, przekładające się na jedną plansze, po których śmigamy odstrzeliwując delikwentów i zbierając drogocenny tusz. Jest onomatopeja, swojska, polska, JEB, PIERDUT, WZIUM. No dobra, tych dwóch ostatnich chyba nie ma, ale mogłyby być, podobnie jak i poprawione dźwięki wybuchów granatów, które brzmią obecnie jak targane jednorazówki z biedry. No i kolejne strony zeszytu, które przybliżają nas do spotkania z szefem na końcu. Droga tam jednak jest sroga, bo choć mamy możliwość uniku, dasha, ruchu w poziomie to trzeba się nagimnastykować lawirując między przeszkodami, jak i przeciwnikami. Badass Hero nie jest łatwy, umaszczony śmiercią ostateczną, kasującą progres rozgrywki i ginie się dość rześko i często. Co nie jest żadną ujmą. Ba, jest znakomicie. A bossów ma być czterdzieści, lanie na kolanie fest srogie się zapowiada.

I tak być może będzie, bo to jednak wczesny dostęp. Na chwilę obecną jest dość przyjemnie i oczekiwać na to co będzie dalej i wyjście gry z tej jakże śliskiej kategorii gier steamowych. Niemniej jednak wieszczę, że będzie w porządku, jak i jest obecnie. Zapowiada się srogi polski rogal platformowy.

A no, zrobili reload pod R3, kurde.

Podesłał developer.

Dodaj komentarz



2 myśli nt. „Badass Hero – łowca tuszu

Powrót do artykułu