Pierwszy Outlast miał to do siebie, że był relatywnie świeży. Jakkolwiek to nie brzmi w kontekście gry, gdzie co rusz potyka się o czyjeś rozczłonkowane ciała. Dziwnym nie jest, że dwójka na starcie wiele z tego traci. Więcej
Archiwa tagu: recenzja
Outlast 2 – recenzja
Klub miłośników tonsury, Crusader Kings 2 Monks&Mystics – recenzja
Życie w średniowiecznej Eurazji nie było nudne. Z pewnością. Można było umrzeć na zarazę, być zadźganym przez Wikingów, skrycie zamordowanym, zabitym na polowaniu albo dokonać żywota w czasie Krucjat. Średniowiecze, to jednak nie tylko śmierć, to jednocześnie silne przenikanie się stref Sacrum i Profanum. Najnowszy dodatek do Crusader Kings II, zatytułowany
Monks & Mystics, opowiada kolejne historie z życia Homo Media aevum.
This is the Police – pół miliona w pół roku
Czyli jak dorobić sobie do emerytury w policji Więcej
Torment – Tides of Numenera – recenzja
Zaprawdę powiadam Wam, że słyszeć Piotra Fronczewskiego na wejściu w jedną z najbardziej oczekiwanych produkcji tego roku, to jak wrócić po długiej podróży do domu w roku 1999. Więcej
ICEY – recenzja
W wielkim skrócie to tak jakbyście wzięli dobro sztuki krojenia wszystkiego na dobre ze slasherów Platinum Games i zmiksowali to z mózgotrzepami rodem ze Stanley’s Parable. To prawda, jest z tego fajny chiński indyk. Więcej
Qvadriga czyli lej bacikiem konkurencję
Antoniusz zagryzł nerwowo wargi. ‘Jeszcze jeden zakręt’ – pomyślał – ‘potem prosta i meta. Dam radę. Wygram ten wyścig!’ Ściągnął lejce zmuszając konie do skrętu w lewo. Za mocno. Rozległ się nieprzyjemny trzask i koło nadwyrężone w zderzeniu z innym rydwanem rozpadło się na drobne kawałki. Jego kwadryga chwilę szorowała po piasku areny by podzielić los koła. Puścił lejce i odturlał się na bok wnosząc w myślach modły to wszystkich możliwych bogów żeby ścigający go Gajusz jechał po innym torze…
Małżeństwo z rozsądzku, czyli ostatnia w Polsce recenzja Sid Meier’s Civilization VI
Czy znacie to uczucie, gdy mocno czekacie na jakieś wydarzenie? Odliczacie dni, wyrywacie kartki z kalendarza, myślicie i planujecie ten dzień już wcześniej? Ja znam. Ostatni raz przeżywałem to 21 października 2016 roku, kiedy ukazała się najnowsza część Sid Meier’s Civilzation oznaczona rzymską cyfrą VI.
Call of Duty: Infinite Warfare – recenzja
Motyla noga! Nie do końca wiem czy byłem gotowy na tegoroczny maraton z Call of Duty. No, bo jedna kampania rocznie krzywdy nie czyni, ale za to dwie? Ło Panie. Więcej
Titanfall 2 – tytany w ogniu. Recenzja
Ściśnięty jak orzech w imadle, motający się, dzielny tytan, skazany na przegapienie. Poniekąd tak, bo premiera wcisnęła się dość niefortunnie, między największą konkurencję, coroczną. Błąd, bo czai się tu wiele dobrego, z zadziwiająco satysfakcjonującym planem wydawniczym i wsparciem po premierze. I kurka, szkoda by było jakby się zmarnowało. Więcej
Battlefield 1 – recenzja
Dzisiaj wiadome jest już, że Battlefield 1 chwilę po premierze przygarnął więcej graczy, niż Battlefield czwarty zrobił to przez trzy lata egzystencji. Zachwyt to poniekąd słuszny, choć nie bez zgrzytów. Na szczęście nie w segmencie, który tygryski i Mark V lubią najbardziej. Więcej