Kto? Oczywiście – oni wszyscy. Znaczy się – twórcy: wydawcy, producenci, projektanci a przede wszystkim właściciele praw oraz typy w białych kołnierzykach z kalkulatorami zamiast serc. A czyje? Nas wszystkich, bo popkultura (w tym gry) należy do mas! Czyli nas.
Archiwa tagu: Dragon Age
Spode łba – szargają nasze świętości!
Spode łba – osiołki?
Przysłowia, panie, są mądrością narodu. Podczas wczorajszego porannego offtopa gikzowego przypomniały mi się dwa. A właściwie przypomniały mi się: powiedzonko mojego dziadka, którego nie należy powtarzać publicznie, bo jest patriarchalnie seksistowsko antystaruszkowe, oraz wierszyk, którego bohater stał się przysłowiowy. Wierszyk pewnie kojarzycie: “Osiołkowi w żłobie dano…”. A powiedzonko mojego dziadka brzmiało tak:
Spode łba – nie kupiłem sobie przyjaciela
Pamiętacie tamagotchi? Wiecie te zabawki w kształcie jajek nakazujące Wam dokarmiać wirtualne kurczaki, pieski, czy inne pokemony? Gdy podbijały świat zaczęto głosić, że będzie jak w “Czy Androidy marzą o elektrycznych owcach”, gdzie ludzie hodowali sobie sztuczne zwierzaki. I co? I nic. Nadal wolimy karmić żywe węże żywymi myszkami niż inwestować w cyberpieski. Rewolucja coś nie chce nadejść.
Offtop na prędko
Offtop notka w trybie kooperacji. Tacy jesteśmy znakomici. A w niej głównie o stosunkach. Stosunkach wydawców (cześć Ubisoft) z graczami. Do graczy.
Pięć łatwych celów
Miało być “pięciu chłopców do bicia”, ale wiecie, chłopiec do bicia był pewną instytucją, obrywał zamiast kogoś, zwykle kogoś na tyle znaczącego, że przyłożyć mu nie sposób ale na tyle tępego, że ciężko się było opanować. Tymczasem wyliczeni przeze mnie nieszczęśnicy nie pasują (z jednym wyjątkiem) do tej kategorii. No i gdybym wskazał tylko chłopców do bicia byłbym patriarchalnym mizoginem, prawda?
Spode łba – smoki, dużo smoków
Pooglądaliśmy ostatnio trailery Wiedźmina i Dragon Age III. Pojawił się i niby trailer nowego Mass Effect, na którym kolesie związani z produkcją gry opowiadali jaka będzie superaśna. Wszystko to bardzo mnie cieszy. I powinno. Ale równocześnie, z każdym takim trailerem, coraz bardziej tęsknię za czymś nowym, innym. Jakąś grą, w której nie ma smoków ani elfów i krasnoludów pod różnymi przebraniami (czasem ufoków).
Pięć zdań na (niby)piątek – pięć największych strachów
Nominalnie trwa piątek, ale tak naprawdę to nie piątek, a jakiś dzień bez nazwy, środek długiego weekendu, ale jednak nie weekendowy, bo (znowu nominalnie) trzeba w nim przyjść do pracy (jak na przykład ja), chociaż prawie nikogo w niej nie ma, w związku z czym nic się nie da załatwić. Zapewne mało kto zaglądnie z tej okazji na gikza, w związku z czym spokojnie mogę sobie odjechać tematycznie:).
Zgodnie z nowym zwiastunem pokazującym rozgrywkę, w Dragon Age Inquistion pociśniemy 7 października
Konkurencja dla Wiedźmina 3?
Dragon Age 3 rzecz jasna.
Wieczne szczenięta
Czy gry opowiadają nam o świecie spełniając tym samym rolę przynależną wszystkim innym mediom?