Ubisoft rezygnuje z DRM’a

Nitek dnia 5 września, 2012 o 7:28    9 

Oho, czyżby gry Ubisoft znów wracały do łask?

W wywiadzie jaki pojawił się w serwisie Rock, Paper, Shotgun Ubisoft przekazał informację, że nie będą już korzystać z kontrowersyjnego DRMa.

Właściwie zrezygnowali z tego już miesiące temu, ale nikt nie ogłosił tego oficjalnie, dopiero teraz. Dodatkowo zniknie też limit aktywacji danego produktu, co umożliwi na dowolną ilość instalacji posiadanej gry.

Stephanie Perlotii, ogólnoświatowy dyrektor dla gier online z Ubisoftu, powiedziała że

Słuchaliśmy opinii i od czerwca zeszłego roku gry PC wymagają tylko jednej aktywacji online podczas pierwszej instalacji i od tego momentu można swobodnie grać offline.

Zastosowanie przez Ubisoft DRMa oznaczało, że aby grać w zakupioną grę musieliśmy być cały czas podłączeni do sieci, więc granie w gry u babci na wsi czy w pociągu, nie było realną opcją. Dodatkowo mnożyło to trudności w rozgrywce, bo w przypadku zerwania połączenia traciliśmy postęp w grze (akurat tutaj mnie to nie dotknęło, ha).

Podając za przykład Assasin's Creed'a III, podsumowuje ich decyzje:

Do grania w trybie multiplayer i korzystania z rzeczy dostępnych przez internet, stałe połączenie będzie oczywiście wymagane. Jednakże jeśli będziemy chcieli grać samemu, połączenie nie będzie już konieczne i gra będzie mogła być zainstalowana na kilku komputerach.

W świetle zmian regulaminu na Steamie, egzystencji Originu, gier Blizzarda wymagających stałego dostępu do sieci, to poniekąd odważne posunięcie. Czy Ubisoft wróci do łask? Wszak gracze narzekali na problemy związane z DRMem właśnie.

 

Więcej przeczytasz: {“examplelinkURL_item”

Dodaj komentarz



9 myśli nt. „Ubisoft rezygnuje z DRM’a

    1. nacho66

      @Pjotroos

      Ty no bez przesady. Assasyny, poza sterowaniem, nie byly wcale zlej jakosci portem a ostatni Splinter Cell wogole nie wykazywal cech portu. Poza tym, Ubisoft wydal Anno, Settlers, RUSE, Silent Hunter, Rainbow Six, World in Conflict, dwa ostatnie HoMM, Dark Messiah of MM, seria Brothers in Arms. Wiadomo, ze jak kazdy wydawca ma w swoim katalogu niewypaly ale wymienionych tytulow nie dosc, ze portami nie mozna wogole nazwac to na dodatek sa swietnymi grami

      1. Nitek Autor tekstu De Kuń

        @nacho66

        Assasyn ostatni był marnej jakości grą. Tzn. mnie już zanudził i skończyłem, ot żeby skończyć. Na padzie, więc nie wiem co i jak ze sterowaniem 😉
        HoMM to mi się podobało najbardziej Clash of heroes, które nie było takim normalnym HoMM, ale było świetne.
        Takie Anno lubię, bo mało jest tak fajnych ekonomek teraz na rynku, a ostatniego Splintera przeszedłem ostatnio drugi raz i w sumie… to bardzo dobra jest, która była kiepsko przyjęta tylko dlatego, że ma Splinter Cell w nazwie.

        Słabym portem od Ubisoftu mógłbym jedynie nazwać ostatniego Ghost Recona, który graficznie jest strasnzie w plecy. Ma zastosowane jakieś dziwne filtry, co pogarsza jakość grafiki i jest kiepsko skalowany do wyższych, niż 720p, rozdzielczości.

        Poza tym Ubi wydał też prześwietnego oldskula -Rayman Origins….
        to nie wiem gdzie te słabe porty skoro nawet Driver Sanf Francisco, aż takim badziewiem nie był.

      2. Pjotroos

        @nacho66

        Widziałem jak wygląda wspomniane [b]From Dust[/b] na piecu, pierwszego [b]Assassin’s Creed[/b] nie widziałem mimo że mam na steamie, bo z lubością mi wychodzi do pulpitu zaraz po sekwencji otwierającej. FOV w [b]Far Cry 2[/b], jeśli mnie pamięć nie myli, jest na sztywno ustawiony na 75. “Poza sterowaniem” to inny sposób na stwierdzenie, że sterowanie leży i kwiczy. Brothers in Arms to Gearbox, nie Ubi. Pozostałych tytułów nie tykałem, wielu przez DRM właśnie. Może jest dobrze a ja miałem pecha, ale mi się wcale dobrze nie kojarzą.

Powrót do artykułu