Nowa nowość bosmana.

bosman_plama dnia 9 stycznia, 2014 o 20:00    80 

Okazało się, że Wydawca zapowiedział mi książkę na własnej stronie, a nawet wrzucił tam prolog i okładkę. Gdzieżby o tym napisać, jeśli nie tu. I jeszcze link.

EDYTA

Zamieniłem dwa maile z Wydawcą i wyszło na jaw, że podlinkowałem Wam stronę, która jeszcze trochę powstaje. Całkiem ładna powinna być po weekendzie.

Edyta Druga

Esemesnął Nitek, cytuję: “wejdź na gikza i popraw trochę”. Zakładam, że chodzi mu o uzupełnienie “najkrótszego wpisu bosmana w historii”.

Na początek nawiążę do wątku, jaki pojawił się w komentarzach. Zdaje się przed Świętami jeszcze znalazłem takie coś:

bosman

Teraz taka garść informacji jakimi dysponuję na temat książki. Po pierwsze najpierw ukaże się w tradycyjnej formie, a dopiero jakiś czas później w ebooku. Po drugie oficjalna akcja promocyjna zacznie się dopiero za parę dni. Po trzecie pod koniec przyszłego, albo na początku zaprzyszłego tygodnia będę miał jakieś egzemplarze recenzenckie i chętnie któryś z nich przekażę do przytulenia i zrecenzowania. Sam siebie recenzował nie będę:). Prócz tego, jak dostanę egzemplarze autorskie pomyślimy nad jakimś konkursem.  Po jeszcze jedno ceny nie zmiażdżą.

A teraz coś w związku z innym wątkiem, jaki pojawił się w komentarzach:

salma

 

W sumie zmora mogłaby tak wyglądać, czemu nie.

Gdy Wydawca rozpocznie kampanię promocyjną napiszę coś więcej. Na razie, dzięki za zainteresowanie.

 

Dodaj komentarz



80 myśli nt. „Nowa nowość bosmana.

  1. bosman_plama Autor tekstu

    Odpowiedzi.

    Książki jeszcze w księgarniach nie ma, o ile wiem ma trafić do drukarni w drugiej połowie stycznia.
    Różnie bywa z sutkami u demonów, filozofowie do dziś sprzeczają się o to z teologami. Kłopot w tym, że gdyby demon na okładce miał sutki i pępek moglibyśmy mieć problem ze sprzedażą książki w Japonii.
    Nie wypiłem ani jednej kawy podczas pisania.
    Odpowiedzi na temat stron i ceny pojawią się za czas jakiś, niedługi. I jakiś konkurs pewnie też.

    1. MusialemToPowiedziec

      @bosman_plama

      Demony mają sutki wtedy, gdy:
      -są ssakami i wydzielają mleko (ewentualnie, są demonami i wydzielają mle-mony czy czym by tam karmili demoniątka)
      -lubią s-e-k-s i dowiedziały się, że zupełnie niepotrzebne facetom sutki potrafią być przydatne w czasie s-e-k-s-u, więc je sobie wytworzyły.

      I po dyskusjach filozofów i teologów 😛

  2. Goblin_Wizard

    Może za parę lat ta pozycja wejdzie do kanonu lektur szkolnych i gimby będą się pociły nad pierwotnym problemem “Co autor miał na myśli pisząc…?” 😉 A parę wydań później pojawi się pytanie: “Dlaczego w pierwszym wydaniu nie było sutków, kiedy to aktualne wydanie trzynaste, poprawione i rozszerzone, ma głęboko tłoczoną okładkę 3D przyjemnie łechcącą opuszki palców i pogłębiającą doznania płynące z obcowania z tym dziełem?” 😀

  3. furry

    Jako prezes i członek nieoficjalnego, jednoosobowego fanklubu Salmy Hayek na Europę Środkową i Wschodną chciałbym wnieść formalny protest w sprawie zdjęcia umieszczonego przez gikzowicza kryjącego się pod pasudonimem bosman_plama we wpisie i zdementować plotki jakoby był to zrzut ekranu z filmu “Dogma”, wspomniany przez gikzowicza kryjącego się pod przydomkiem “Marcin O”, w którym Obiekt Westchnień prezesa i członka klubu grał striptizerkę o imieniu Serendipidity. Otóż pragnę jednoznacznie i stanowczo stwierdzić, że wspomniane wyżej zdjęcie pochodzi z filmu “Od zmierzchu do świtu”, w którym Obiekt Westchnień prezesa i członka klubu grał striptizerkę o imieniu Santanico Pandemonium. Mylenie tych dwóch filmów jest niedopuszczalne i będzie skutkować konsekwencjami.

    Dla utwalenia załączam fragment filmu, z którego pochodzi wspomniane wyżej zdjęcie.

    1. bosman_plama Autor tekstu

      @furry

      Nie no, jasne, że to nie “Dogma”:). Ale zdjęcie odnosi się do Salmy w ogólności (jako idei, bo w szczególności do pewnych jej aspektów), jako że wielbię Salmę we wszystkich aspektach, a nie tylko w wybranych filmach. Poza tym z “Dogmy” podlinkowano wcześniej filmik, wartało więc poszerzyć horyzonty.

  4. projan

    Bosman, zobaczyłem na tej stronie Twoją twarz! I jestem w szoku, bo myślałem że wzorem Bragona z twego awatara masz zarost. 🙂

    Książkę kupię. Trzeba wspierać. Chociaż wolałbym sf. Pisałeś że nie fantasy, a co?

    Okładka niefajna. Naprawdę. Nie dało się coś bardziej symbolicznego?

    1. bosman_plama Autor tekstu

      @projan

      To stare zdjęcie, w dodatku, jak mi się zdaje, wiosenne, a na wiosnę się golę. Obecnie bardziej przypominam awatara, choć trochę się łamię, bo co to, panie, za zima w tym roku.]

      Okładka to temat na osobną historię. Pisząc krótko – trochę się nad nią wahałem, ale ostatecznie uznałem, że nie wiedziałbym co zaproponować w zamian.

  5. mr_geo

    Hm, zapowiada się interesująco, wciągnę na listę zakupów 🙂
    Bosman, tylko na wszystkich bogów, niech wydawca nie odwala dukaja i nie wypuszcza książki w twardej oprawie! Po pierwsze waży to dwa razy tyle, po drugie wszystkie sekiurity kontrole na lotniskach południowej półkuli jak znajdują hard cover to wpadają w jakiś szał i rozbebeszają ci człowieku cały plecak, do ostatniego …banego długopisu i paczki gum do żucia…

    PS. W kwestiach graficznych solidaryzuję się z projanem. Okładka dość sztampowa i przywodzi na myśl “szczuciem cycem”.

    1. s2892 Honorowy dawca organów

      @mr_geo

      wszystkie na południowej półkuli ?? hmm Jakoś nie miałem problemów w wiezieniem do Au twardej oprawy .. może coś się zmieniło, ale tak poza tym to się zgadzam .. 23kg i książki w twardej oprawie to tragedia 🙁 .. plus okładka mogła by być lepsza. no ale przecież mówi się, że nie należy oceniać ksążki po okładce.. hehe

    2. bosman_plama Autor tekstu

      @mr_geo

      Obecnie planowane jest wydanie i w twardej i miękkiej.
      Na okładce jest pewne wydarzenie z prologu tak, jak je widział artysta. Trochę moja wina, bo nigdzie nie opisałem czy zmora jest ubrana, czy nie, więc każdy może sobie wyobrażać jak chce.
      Czy to szczucie cycem? A można szczuć cycem istoty demonicznej i bezsutkowej?

    1. bosman_plama Autor tekstu

      @Adon

      Na forach pójdą wieści i poszłyby nawet od razu – np. na DOF. Ale okazało się, że czekanie na załadowanie DOFu trwało dłużej niż napisanie notki na gikzie i wymiana maili z Wydawcą, że premierę promowania planuje on na za chwilę.

      Na razie wiem tyle, że będzie można kupić pod koniec stycznia (wedle planów). Jak tylko będę wiedział dokładnie, pójdą wici i tu i na forach.

      A zalogować się tu zawsze warto. I zaglądać też:).

  6. ixtern

    Coś mi logicznie nie gra już w prologu. Niematerialne cienie żywią się materialnymi ciałami? Jeśli autor nie wyjaśni tego sensownie dalej i równie niespójnie konstruuje książkowy świat, to taką twórczość zaliczam do kategorii “bajdy wyssane z palca” i omijam z daleka.

        1. bosman_plama Autor tekstu

          @ixtern

          To ładna koncepcja. A problem jest – jak sądzę – mniejszy niż może się wydawać. W każdym razie w tym świecie.
          ALE.
          Całość jest obliczona na dwa tomy przygodówki połączonej z odkrywaniem świata. Pierwszy tom to początek tego odkrywania. Wszystko nie zostało w nim powiedziane.
          Teraz muszę się zachować nie fair, tj. poprosić o cierpliwość, której, być może nie wynagrodzę. Bo może ktoś przeczyta obie części i uzna, że wyjaśnienia nie są satysfakcjonujące.

Powrót do artykułu